Każdy kraj ma swoje własne cechy, zwyczaje, kulturę i ogólnie określony sposób życia. Fakt, że wśród niektórych ludzi jest to powszechne w innym kraju, uważany jest za dzikość. To normalne, biorąc pod uwagę liczbę manier i upodobań ludzi. Co więcej, zawsze jest ciekawa „ale co z nimi”.
Dzisiaj porozmawiamy o tym, jak w Chinach. Chiny są uważane za jeden z najbardziej niesamowitych krajów na świecie, dlatego przedstawiamy 10 krótkich i interesujących faktów na temat tego kraju. Chiny zaskakują, oczarowują, zadziwiają i sprawiają, że się uśmiechasz. Zaczynajmy Informacje będą interesujące nie tylko dla uczniów, ale także dla ich rodziców.
10. Chińska policja używa gęsi
Rzeczywiście, na posterunkach policji w regionie Sinciang uciekają się gęsi. Nie, oczywiście, nie szyją specjalnego munduru dla takich „pracowników” i nie rozdają pałek, ale w służbie ptaki są dalekie od praw ptaków. Chińczycy widzieli w gęsi cechy właściwe policjantowi, a mianowicie odwagę, czujność i doskonały słuch. Xinjiang założył nawet oddziały gęsi do patrolowania (oczywiście w towarzystwie inspektora).
Ponadto policja zaleca przekazanie ptaków o długiej szyi właścicielom prywatnych domów. Gęsi nie tylko będą w stanie zniechęcić nieszczęśliwego złodzieja, ale również podniosą silny hałas, jeśli sprawa przybędzie na poważniejszą skalę.
9. Kolor żałoby jest biały
Nietypowy dla europejskiego turysty będzie również kolor stroju pogrzebowego Chińczyków. Faktem jest, że w Cesarstwie Niebieskim śnieżnobiały odcień jest symbolem smutku. Co więcej, w Chinach istnieje cały kult żałoby, zawierający dość złożone recepty i rytuały. Najdłuższa i najsurowsza żałoba polega na odejściu rodziców. Trwa trzy lata.
Na ten czas urzędnik opuszcza swoje miejsce pracy (podczas gdy jest ono zatrzymywane przez urzędnika) i wykonuje te same rytuały w domu. Zarówno żałobnik, jak i krewni, którzy są z nim w domu, z pewnością muszą być ubrani na biało.
8. Istnieje miasto, które jest dokładną mini kopią Paryża
Tianducheng. Tak nazywa się lokalny Paryż. Miasto jest dokładną kopią francuskiej stolicy, tyle że wszystko jest przedstawione w nieco mniejszej skali. Tianducheng z Polami Elizejskimi i Wieżą Eiffla został zaprojektowany dla 10 000 mieszkańców, ale miasto było szybko puste - w tej chwili na stałe mieszka tam nie więcej niż 2000 osób. Ale wśród turystów i mieszkańców innych regionów Chin mały Paryż jest bardzo popularny.
Niektóre pary i rodziny całkiem poważnie wolą Tianducheng od wycieczki do prawdziwego „miasta romansu”, tłumacząc to niskimi kosztami i bliskością domu. Chińczycy nauczyli się fałszować nie tylko trampki!
7. Co piąta osoba na Ziemi to Chińczycy
Tak tak to jest. Oczywiście nie powinieneś szukać chińskich komponentów u swoich krewnych i współpracowników, ale taka jest rzeczywistość. Władze Cesarstwa Niebieskiego zmuszone są niemal walczyć z płodnością, wydając przepisy, zgodnie z którymi nie więcej niż dwoje dzieci może należeć do jednej rodziny. Niemniej jednak 1,4 miliarda Chińczyków mieszka na naszej planecie. Korzystając z prostych obliczeń matematycznych, łatwo jest obliczyć, że jest to 20 procent światowej populacji. Pomimo tego, że dzieci nadal uczą się tego w trzeciej klasie, nie wszyscy dorośli pamiętają ten fakt!
Okazuje się, że jeśli wszyscy ludzie na świecie zostaną podzieleni na grupy po 5 osób, wówczas każdy z nich będzie miał Chińczyków. Pamiętajcie teraz o populacji Indii, aw naszych grupach będą tylko 3 wolne miejsca. Czy liczby są teraz tak duże i wynoszą 326 milionów (populacja USA) i 146 milionów (populacja rosyjska) ...?
6. 30 milionów Chińczyków wciąż mieszka w jaskiniach
Mówiąc o liczbach. 30 milionów ludzi - osądź sam, czy to dużo, czy trochę, ale właśnie taka liczba Chińczyków żyje teraz w ... jaskiniach. Jakiego rodzaju nowoczesne Flintstonowie możesz sobie wyobrazić? W rzeczywistości ci faceci mają prąd, bieżącą wodę, lodówki, a niektórzy mają telewizory. Większość mieszkańców jaskini stacjonuje w prowincji Shaanxi.
Niestety, lwia część z nich to mimowolnie Flintstonowie, ponieważ nie stać ich na mieszkanie z powodu niskich dochodów. Są jednak tacy, którzy świadomie wolą ciche, przestronne jaskinie od „mrowisk” Pekinu. Najbardziej zadziwiające jest to, że prawie wszyscy mieszkańcy jaskini są bardzo zadowoleni ze swoich mieszkań.
5. Symbol szczęścia - nietoperz
Być może tutaj Chińczycy wyróżnili się w mniejszym stopniu. Wydaje się, że mieszkańcy Niebiańskiego Imperium będą nie mniej zaskoczeni niż nasi, gdy dowiedzą się o podkowach i quatrefoilach. Obrazy nietoperza (zwykle czerwone) można znaleźć wszędzie w Chinach: w formie haftu na ubraniach, a także w formie rysowania na wszelkiego rodzaju artykułach gospodarstwa domowego. Znaczki pocztowe, na których malowane są nietoperze, produkowane są w Chinach od XIX wieku.
Czy nie wspaniale jest wysłać życzenia powodzenia do przyjaciela z listem? Istnieje nawet konkretna fabuła, która jest często używana. Jego istotą jest to, że dziecko w locie patrzy na mysz - oznacza to oczekiwanie szczęścia.
4. Mieszka 56 narodowości
Tak, ta łamigłówka znów waży dla Europejczyka. Chińczycy nie są tacy sami! Chociaż 56 w tym przypadku jest bardziej formalne, ponieważ 92 procent populacji to Han. Pozostałe osoby są uważane za mniejszości narodowe, mimo że jest ich ponad 100 milionów (ale jesteśmy w Chinach).
Wśród starożytnych narodowości chińskiej istnieją nazwy, które są śmieszne dla naszych uszu, takie jak Bao'an, Khaoshan i Huizu. Są też ludzie, których imiona to I, no cóż, Ba i Ona. W Chinach są Rosjanie, jest ich około 15 000. Oprócz wielu narodowości Chiny słyną również z tego, że w kraju mówią 299 dialektami.
3. Podroby kosztują więcej niż mięso
Przywykłeś już do tego, że w Chinach wszystko jest nieco inne? Teraz na pewno się do tego przyzwyczaisz. Są to Azjaci, dlatego wszystko, co nie jest specjalnie zwyczajowo wkładane do garnka, w Chinach jest na wagę złota. Wszelkiego rodzaju łapy, wnętrzności, pępki kurczaka i inne przysmaki dla każdego mieszkańca są delikatnym środkiem czyszczącym niż stek smażony w czerwonym winie. Dlatego nie przytacza się tutaj nagiego fileta. Oczywiście mięso jest sprzedawane, ale podroby są znacznie droższe.
Zaskakujące i jedyne, ale taka jest lokalna mentalność. Przy okazji, zamawiając zupę w restauracji, możesz złapać łapę z góry, aby było przyjemnie. Staraj się nie robić poważnej miny, gdy kelner podaje jedzenie.
2. Zupa podawana w dwulitrowych talerzach
Gdy tylko przyszło do gastronomii, oto kolejna cecha jedzenia po chińsku. Zupa w lokalnych kawiarniach i restauracjach jest zwykle podawana w talerzach, których objętość wynosi co najmniej 2 litry. Faktem jest, że Chińczycy nie jedzą sami, ale wolą robić to z firmami, tak się właśnie stało. Dlatego taka porcja zupy jest sama w sobie akceptowalna - dla każdego znajdzie się wystarczająco dużo potraw. Nawiasem mówiąc, zupa w naszym rozumieniu i wizji Chińczyków to dwie różne rzeczy.
W niebiańskim imperium bardziej przypomina płynny bulion niż bogate danie, więc Chińczycy mówią „pij zupę”. Jeśli więc nagle chcesz spróbować zupy w Chinach, pilnie poszukaj wspólników w tej sprawie.
1. Książki sprzedawane są na wagę
Cóż, i być może najbardziej niezwykła rzecz, jaką można spotkać w Chinach. Książki tutaj sprzedają się jak marchewki na wagę. Mimo całej ekstrawagancji środek ten jest w rzeczywistości wymuszony. Książki elektroniczne są coraz częściej wypierane przez media elektroniczne. Dlatego, aby zachęcić młodych ludzi do czytania obowiązującej literatury, sklepikarze zrobili taki krok.
Pod względem wagowym książki są znacznie tańsze niż na sztukę (prawie 10 razy), co kupujący są niezwykle zadowoleni - ponieważ teraz ich ulubione książki są dość niedrogie. Nawiasem mówiąc, ludzie w Chinach bardzo lubią czytać - średnio każdy mieszkaniec poświęca temu zajęciu około 1 godziny dziennie.