Nadszedł czas na długo wyczekiwane wakacje. Możliwe, że tam nie jechałeś, ale co, jeśli planujesz swoją egzotyczną podróż? Tymczasem zaczynamy.
10. Syria
Nie wspominając już o tym, że Syria jest krajem wypoczynkowym, a za rok pakiety turystyczne są tam sprzedawane w pakietach, ale tego lata na pewno nie czekają na nikogo. Faktem jest, że kraj jest całkowicie i całkowicie pogrążony w działaniach wojennych. Wojna domowa, która rozpoczęła się w 2011 roku, doprowadziła do tego, że imponująca część Syrii była kontrolowana przez radykalnych islamistów. Pomimo faktu, że siły zbrojne Federacji Rosyjskiej, które interweniowały w sprawie, prawie całkowicie wyeliminowały bojowników, dziś w kraju nadal istnieją centra oporu składające się z gangów.
9. Libia
Pod wieloma względami podobną sytuację obserwuje się w Libii. To samo siedem lat temu wybuchła tutaj wojna domowa. Podczas starć między walczącymi stronami urzędująca głowa państwa została obalona, a rząd kraju został całkowicie przerysowany. Nie bez udziału islamskich radykałów. Tak więc oficjalnie (podkreślamy) zakończona wojna doprowadziła do tego, że część Libii (głównie odcinki przybrzeżne) jest kontrolowana przez bojowników islamskich, aw niektórych miejscach formacje zbrojne Tuareg ogłosiły władzę. Ogólnie rzecz biorąc, w Libii naiwni turyści z aparatem nie są mile widziani.
8. Kolumbia
W kraju, który zasłynął bardziej z produkcji kokainy niż turystyki, nie ma nic do roboty. Powodem tego jest ruch rebeliantów, który rozpoczął się tutaj pół wieku temu i trwa do dziś. Oczywiście dzisiaj nie jest już wdrażany na taką skalę jak wcześniej, ale istniejące grupy od czasu do czasu polują i czują się. Tak więc daleko mu do spokojnego spędzania czasu, decydujesz się na przygodę w Kolumbii. Odbywają się tu starcia nie tylko z siłami zbrojnymi kraju, ale także między samymi grupami. Ryzykowanie głową nie jest najlepszym sposobem na spędzenie wakacji.
7. Korea Północna
Nie ma tu wojny, a stosunki dyplomatyczne tego kraju z Rosją są bardzo ważne, ale nie należy spieszyć się z wizytą turystyczną w KRLD. Główny powód leży w stosunkach Korei Północnej z sąsiadami z Korei Południowej. Są delikatnie mówiąc, napięte w dużej mierze z powodu częstych testów rakietowych z KRLD. Jeszcze innego dnia Korea Południowa była zmuszona odpowiedzieć na wystrzelenie rakiet balistycznych Kim Jong-un i firmy z jej strategiczną bronią. Nie było ofiar, ale ten telefon jest bardzo niepokojący. Nawiasem mówiąc, oprócz napiętej sytuacji nadal znajdziesz wiele ograniczeń, za nieprzestrzeganie których możesz zapłacić tak dobrze, aż do czasowego odejścia z KRLD.
6. Burundi
Większość czytelników prawdopodobnie nie słyszała o takim kraju. Nawiasem mówiąc, Burundi jest myte przez najdłuższe i drugie najgłębsze jezioro słodkowodne na świecie (Tanganika). Jednak to wszystko, czym może się pochwalić ten obszar w Afryce. Burundi jest krajem skrajnie złym, o niskim poziomie rozwoju. Wiele lat wojny domowej zostało zepchniętych na dno kraju, a także stale narastające konflikty etniczne. Nietrudno zgadnąć, że europejski turysta raczej go nie polubi. W Burundi nie ma nic, na co można patrzeć, biorąc pod uwagę, że połowę terytorium zajmują grunty orne, a jedną trzecią pozostałych zajmują pastwiska.
5. Republika Haiti
To zdecydowanie nie jest Tahiti. Zdjęcie tutaj bardzo przypomina sytuację w Burundi, z tym wyjątkiem, że Haiti nie ma dzielnicy z rekordowym stawem. Ekonomia tego stanu to figuratywne dziurawe wiadro bez uchwytu - roczny PKB na osobę wynosi poniżej 500 USD (203. wskaźnik na świecie). Co więcej, ubóstwo mierzy się nie tylko pieniędzmi. Głód, epidemie i klęski żywiołowe nie są tutaj czymś niezwykłym. W związku z tym, jako turysta, na Haiti nie dostaniesz porządnego hotelu i kolorowych zdjęć atrakcji. Ani jednego, ani drugiego po prostu nie ma.
4. Afganistan
Kraj, którego prawdopodobnie nigdy nie powinieneś odwiedzić. Wydaje się, że walki tutaj wcale się nie kończą. Cóż, jeśli po raz pierwszy wprowadzisz nazwę państwa w wyszukiwarce, wygląda na to, że władze uzgodniły z talibami zawieszenie broni na 10 dni. Niewiele się tu zmieniło lata po wycofaniu wojsk radzieckich. Smutna stałość. Kolejną negatywną stroną tego stanu jest produkcja narkotyków w niewiarygodnej ilości. Odsetek światowego handlu opium skoncentrowanego w Afganistanie osiągnął 90%. Również produkcja heroiny niskiej jakości rośnie.
3. Irak
Czy trzeba wyjaśniać, że kraj 15 lat temu mocno pogrążony w wojnie nie może być nawet gościnny. W 2003 r. Rozpoczęła się tutaj amerykańska kampania wojskowa, która trwała do 2011 r. Niemal natychmiast po wycofaniu wojsk amerykańskich Irak stał się rajem dla radykalnych islamistów. Okazało się, że jest kontrolowany przez dość duże terytorium. W 2017 r. Rząd iracki oficjalnie ogłosił koniec wojny, jednak doniesienia i wiadomości wskazują, że bojownicy islamu nadal dominują w niektórych częściach kraju. Oczywiście nikt rozsądny nigdy nie pomyślałby o wizycie w Iraku w celach turystycznych.
2. Demokratyczna Republika Konga
To też nie jest dobra wiadomość, jaki ośrodek. Kolejny słaby i słabo rozwinięty stan na naszej smutnej liście. Liczne wojny domowe ustąpiły tu na przełomie tysiącleci, ale konsekwencje konfliktów zbrojnych nie pozwalają dziś DRK wznieść się do poziomu gospodarczego. Zwłaszcza przemoc fizyczna i wykorzystywanie kobiet, a także niewolnictwo seksualne są tutaj bardzo rozpowszechnione. Po przybyciu do DRK dziewczynie niezwykle trudno będzie wrócić z honorem i godnością. Nawiasem mówiąc, nie tak dawno temu ujawniły się fakty, że kanibalizm miał miejsce kiedyś w tym kraju. Oczywiście w odosobnionych przypadkach, ale jakoś nie staje się to łatwiejsze.
1. Indie
Musisz być absolutnie zaskoczony, widząc Indie wśród krajów dysfunkcyjnych. Zasadniczo tak nie jest, jednak 118. wskaźnik PKB na mieszkańca wyraźnie nie jest powodem do chwalenia się. Faktem jest, że piękne widoki, luksusowe hotele i gościnne plaże to tylko niewielki obszar turystyczny, za którym kryje się trudna indyjska rzeczywistość większości mieszkańców. Slumsy i jawne ubóstwo, którym towarzyszą wszelkiego rodzaju dolegliwości i choroby, są często standardowymi warunkami życia zwykłych ludzi. Nic dziwnego, że musisz przejść szereg procedur medycznych, aby podróżować do Indii, aby chronić swoje ciało przed różnymi infekcjami.