Ludzie zawsze byli chorzy i często trudno było znaleźć przyczyny choroby. Oczywiście ludzkości udało się „rozbić dużo drewna opałowego” przed osiągnięciem efektów zdrowotnych.
Jednak nawet w stosunkowo niedawnej przeszłości istniały absurdalne, a nawet niebezpieczne metody leczenia, które teraz zaskakują nas swoją głupotą. Poniżej znajdują się niektóre z tych metod.
10. Obornik
Nawet Egipcjanie używali odchodów krokodyli jako środka antykoncepcji dla kobiet, wprowadzając je do pochwy. Metodę tę stosowali także Afrykanie.
Starożytni Grecy używali odchodów kurczaków, aby rozjaśnić włosy, a Brytyjczycy w XVII wieku „wyleczyli” łysienie za ich pomocą. Indianie dodali odchody świętego zwierzęcia do wszelkich mikstur i mikstur.
Niebezpieczeństwo związane z takimi metodami polega na tym, że wiele bakterii żyje w oborniku, w tym bakterie chorobotwórcze. Tak często ludzie byli zatrute i zainfekowani, a nawet nie wiedzieli co i dlaczego.
9. Woda radowa
Kiedy odkryto radioaktywność, nikt nie badał jej wpływu na organizm. Na początku XX wieku świat był zszokowany gorączką radową. Oczywiście nie przeszła też przez lekarstwa.
Nie wiadomo, kto i kiedy zdecydował, że rad jest dobry dla organizmu. Wkrótce jednak uwierzono, że ten element był w stanie leczyć dosłownie wszystkie choroby.
W 1918 r. Opublikowano lek homeopatyczny Radithor. Butelka zawierała wodę destylowaną zawierającą jeden mikrocurie radu-226 i 228.
Przy długotrwałym stosowaniu tego „leku” pierwiastek gromadził się w kościach. Ludzie umierali z powodu choroby popromiennej, osteoporozy i nowotworów.
8. Tasiemce
W XX wieku pasożyty te były wykorzystywane do odchudzania. Jedzenie mięsa z larwami tasiemców stało się nową i skuteczną dietą.
Tasiemce żyjące w ludzkim ciele spożywają część jedzenia w nim. Tasiemce używają niezbędnych składników odżywczych. Ponieważ oprócz własnego ciała musisz zaopatrować pasożyta w żywność, zarażona osoba naprawdę zaczyna tracić na wadze.
Ale wraz z wagą traci witalność i piękno. Taka dieta jest zabójcza, ale w przeszłości ludzkość myślała inaczej.
7. LSD i ekstaza
Te psychedeliki od dawna są szeroko stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych, takich jak depresja lub schizofrenia.
Od lat 50. do 60. ubiegłego wieku przeprowadzono liczne badania nad wpływem LSD i ekstazy na psychikę człowieka. W eksperymentach wzięło udział ponad 40 tysięcy pacjentów. Zauważono, że leki te tylko pogarszają stan pacjentów. LSD i MDMA zwiększają niepokój i powodują psychozę, nawet u zdrowych osób.
Po opublikowaniu wyników badań w latach 70. substancje psychoaktywne zostały zakazane jako leki.
6. Jądra kozy
Na początku XX wieku John Brinkley, jeden z najbogatszych lekarzy w Ameryce, nie posiadając wykształcenia medycznego, zaproponował „rewolucyjną” metodę leczenia impotencji i bezpłodności u mężczyzn.
Za dużą sumę pieniędzy przeszczepił je kozimi jąderkami. Na wielu wykonanych implantacjach zarobił fortunę. Ale jego pacjenci nie tylko nie pozbyli się problemów, ale zdobyli nowych. Wśród nich tylko impotencja, a także infekcja różnymi infekcjami.
5. Intymność z dziewicami
Mit, że stosowanie kontaktów z dziewicami może wyleczyć syfilis lub rzeżączkę, pojawił się w XVI wieku. W niektórych krajach afrykańskich to nieporozumienie wciąż istnieje.
Niektóre „magiczne” właściwości zawsze były przypisywane dziewicom, jednak oczywiste jest, że takie „leczenie” ma odwrotny skutek i na pewno nie leczy chorób przenoszonych drogą płciową.
4. Parafina
Na początku XX wieku ludzie próbowali leczyć zmarszczki i powiększać piersi. W tym celu lekarze używali parafiny. Wstrzyknęli go pod skórę jako implanty, a także w celu wygładzenia zmarszczek.
Wkrótce praktyka ta ustała, ponieważ podczas operacji stale wprowadzano infekcje, a parafina tworzyła bolesne grudki pod skórą.
3. Mumia w proszku
W przeszłości istniała moda na stosowanie leków zawierających proszek ze zwłok. Angielski monarcha w XVII wieku wypił mieszaninę alkoholu i proszku z królewskiej czaszki, a od XVI do XIX wieku ludzie pili rozwiedziony proszek z egipskich mumii.
Podobno wyleczył się z kaszlu, bólów głowy, a nawet wrzodów żołądka. Często zamiast wystrzępionych mumii ludzie pili proszek od zwykłych zabitych niewolników, a zamiast gojenia otrzymywali zatrucia i bóle brzucha. To niesamowite, jak długo istniała moda na takie „leczenie”.
2. Rtęć
Pierwsza wzmianka o tym „medycynie” znajduje się w XVI wieku, a następnie była używana do naszego wieku. Dopiero pod koniec XX wieku lekarze zaczęli porzucać stosowanie leków z tą toksyczną substancją.
Paracelsus leczył także „chorobę francuską” poprzez wcieranie maści rtęci w nogi. Lekarze sugerują, że ich pacjenci wdychają opary rtęci, noszą ją w torbie, połykają i wstrzykują ten metal.
Syrop był również traktowany rtęcią. Udowodniono, że naprawdę hamuje bladą treponema - czynnik sprawczy choroby. Jednak ludzie nadal umierali, ale nie z powodu kiły, ale z powodu ciężkiego zatrucia i jego konsekwencji.
1. Arsen
Arsen jest raczej kontrowersyjnym pierwiastkiem. Niektóre z jego związków są bezpieczne, a nawet konieczne w leczeniu, podczas gdy inne są w stanie zabić wiele osób w małej dawce. Arsen był używany głównie jako trucizna. Śmierć z powodu zatrucia tą substancją była długa i bezbolesna. Mężczyzna stopniowo zanikał.
Element wykorzystano również w farbach, tapetach, a nawet kosmetykach. Od początku XVIII wieku do połowy XIX wieku arszenik był częścią leków na zapalenie stawów, cukrzycę, malarię i kiłę. Oczywiście stosowanie opartych na nim leków doprowadziło do śmierci pacjentów.