Jeśli odrzucimy preferencje smakowe, wówczas muzyka pop jest krytykowana głównie dlatego, że wykonawcy tego gatunku nie gardzą śpiewaniem do ścieżki dźwiękowej.
Spróbuj przypomnieć przynajmniej jeden przypadek, w którym wspomniano o muzyku rockowym złapanym na sklejce. Nawet ci, którzy nie lubią rocka, oddają sprawiedliwość wokalistom, którzy uczciwie działają przed słuchaczami.
Ważne jest również, aby pamiętać, że w wielu krajach koncerty bez dźwięku na żywo są zabronione przez niepisane przepisy, a jeśli ktoś zostanie przyłapany, będzie to bardzo gruba plama na karierze i reputacji.
W Rosji ścieżka dźwiękowa z występów gwiazd pop jest powszechna. Powodem jest nie tylko to, że domowy słuchacz jest do tego przyzwyczajony, ale także dlatego, że większość naszych wykonawców po prostu nie wie, jak śpiewać, ponieważ nie mają ani głosu, ani słuchu.
Dziś porozmawiamy o tuzinie niezwykle popularnych celebrytów, których nie można wysłuchać bez ścieżki dźwiękowej.
10. Anna Semenovich
Anna Semenowicz w młodości była świetną łyżwiarką: ma tytuł mistrza sportu klasy międzynarodowej, a jej duet z Romanem Kostomarowem był kiedyś uważany za drugiego najpotężniejszego w Rosji po parze Iriny Łobaczewy - Ilya Averbukh.
Po kontuzji łąkotki, z powodu której łyżwy musiały zostać zawieszone na gwoździu, Anna odrzuciła ofertę występu w balecie i postanowiła spróbować muzyki.
W tym czasie miała 21 lat (teraz ma 39 lat), a teraz, po prawie 20 latach, można śmiało powiedzieć, że Semenowicz stał się popularny, ale nie została piosenkarką.
Jej cechą jest duży biust, ale niezbyt mocny wokal. Nawet w nagraniach studyjnych wydaje się dość pozbawiona wyrazu, więc śpiewanie jej na żywo przypomina zdanie.
9. Masza Rasputin
Pomimo faktu, że Masza Rasputin nie była łyżwiarzem i ma 15 lat, ona i Anna Semenowicz mają jedną bardzo ważną, można nawet powiedzieć, wyjątkową cechę - dużą skrzynię. To z jej pomocą Masza była popularna przez długi czas, mając równie wielką pasję do szokowania.
Warto zauważyć, że na początku lat 90. praca piosenkarki była pozycją rockową, a nawet została laureatką festiwalu „Tylko dziewczyny są w rocku”.
Później całkowicie zainteresowała się muzyką pop, a nawet próbowała przebić się na zachód z angielskim albumem „I Was Born in Siberia” (1993), ale pomysł się nie powiódł. W tym czasie często koncertowała na żywo, ale kiedy jej popularność stała się naprawdę duża, postanowiła nie pracować na próżno i tańczyć fanom na ścieżce dźwiękowej.
8. Kristina Orbakaite
Córka prima donny na rosyjskiej scenie, która podążała śladami swojej matki, nie mogła osiągnąć tej samej wielkości (oczywiście w skali lokalnej), a jednym z powodów jest słaby wokal.
Orbakaite ma wiele wolnych, spokojnych piosenek, w których nie pachnie jak wysokie nuty, ale udaje jej się nawet wykonać ten szept do ścieżki dźwiękowej.
7. Vera Breżniew
Ta piosenkarka ma raczej przyjemną i miękką barwę głosu, a ona w zasadzie umie śpiewać. Aby to zobaczyć, po prostu obejrzyj jej występy na antenie „Autoradio” (można je znaleźć na ich kanale na Youtube). Tam, chociaż pomaga jej wokalistka wspierająca, sama Breżniew wykonuje dobrą robotę.
Powód, dla którego woli „sklejkę”, najprawdopodobniej jest taki, że samodzielne opracowanie całego koncertu jest po prostu zbyt leniwe. Obecna popularność pozwala jej zbierać pełne sale nawet przy takim podejściu do biznesu.
6. Julia Kowalczuk
I jeszcze raz muszę wspomnieć o Annie Semenowicz i jej wielkim biustie, ponieważ Julia Kowalczuk śpiewała z nią w grupie „Brilliant”. No cóż, kiedy śpiewała ... Otworzyła usta na czas, jak inne dziewczyny na scenie.
Na początku 2000 roku było to dość, ponieważ od tamtej pory nastąpił prawdziwy boom w popowych grupach składających się z piękności o wymyślnych kształtach. Mało kto zwrócił uwagę na to, czy umie śpiewać.
5. Glukoza
Pierwszy utwór „Sugi” Natalii Ionovej pojawił się w Internecie w 2001 roku i przy udziale producenta Maxima Fadejewa zaczął nadawać na antenie stacji radiowych.
Stopniowo jej piosenki zyskały popularność, ale ponieważ w filmach pojawiła się w postaci postaci z kreskówek i nikt nie widział jej żywej, jej umiejętności wokalne pozostały tajemnicą.
Po raz pierwszy przed publicznością 17-letnia Glucose pojawiła się na koncercie finałowym Star Factory 3 w 2003 roku i zaśpiewała do ścieżki dźwiękowej.
Od pierwszego koncertu na żywo dała wszystkim jasno do zrozumienia, że nie powinni oczekiwać niczego żywego.
4. Julia Samoilova
Najsmutniejsza historia w naszej kolekcji, ale nie można jej zignorować.
Julia Samoilova zasłynęła po programie „Factor A”, gdzie zajęła 2 miejsce, chociaż tworzyła muzykę od dzieciństwa, a nawet miała własną grupę. Dziewczyna na wózku inwalidzkim podbiła serca wielu słuchaczy, dlatego błędy w śpiewie zostały wybaczone, ale było to przed Eurowizją 2018.
Na tym programie fonogramy w zasadzie nie istnieją, a Samoilova szczerze śpiewała na żywo. Nic dziwnego, że woli nie ryzykować na koncertach.
3. Nyusha
Urodzona Anna Shurochkina wydała pierwszy singiel „Howling to the Moon” w 2009 roku wraz z klipem. Chociaż jej śpiew nie był niewiarygodny, jej głos wydawał się silny. Niestety był taki tylko dzięki magii inżynierów dźwięku.
W 2007 roku śpiewała Alive w programie „STS zapala gwiazdę”, gdzie chociaż wygrała, najwyraźniej nie kosztowała jej mocnego wokalu. Jej naturalne śpiewanie na antenie tego samego „Autoradio” jest wstydem.
2. Olga Buzova
Gospodarz „House-2” ostatnio poważnie zajął się muzyką: pierwszy singiel „To the Sounds of Kisses” pochodzi z 2016 roku. Fakt, że nie umie śpiewać, był oczywiście słabo słyszalny, ale nie udaje, że jest śpiewaczką „wokalną”.
Jest jedną z najbardziej znienawidzonych osób w przestrzeni medialnej, dzięki której jest utalentowana „highpit”. Nienawidzi się jej za Dom-2, za występowanie w innych programach, a teraz także za śpiewanie. Wygląda na to, że powinna pójść do kina (do tej pory występowała tylko w małych scenach).
1. Maxim
Popularny w ostatnich latach zwrot „Oddaj mi mój 2007 rok” wpływa również na pracę Maxim pod wieloma względami, ponieważ jej hity „Wiesz”, „Zostań wiatrem” i „Mój raj” zostały wydane w tym roku.
Ile łez zostały przelane przez dziewczyny, które miały problemy w związkach z tymi utworami. Ale co więcej, chłopaki też są ludźmi i przepuszczali złośliwą chłopięcą łzę w słowach: „Nie trać i nie pękaj”.
Kiedy piosenkarka zaczęła dawać pierwsze koncerty, fani płakali przed sceną. Ktoś z powodu smutnych piosenek, a ktoś z powodu aroganckich fonogramów.