Występ w udanej grupie jest cenionym marzeniem wielu muzyków.
Chęć bycia sławnym, podróżowania po świecie i zdobywania dużych pieniędzy to absolutnie normalne pragnienie, ale co motywuje tych, którzy świadomie odmawiają wszystkiego w karierze solowej?
W końcu nikt nie gwarantuje, że poza kolektywem muzyk będzie kimś zainteresowany, a praktyka pokazuje, że porażka najczęściej się zdarza.
Niemniej jednak, z powodu twórczych, osobistych lub innych nieporozumień, wielu wykonawców pływa swobodnie pomimo ogromnego ryzyka.
Dziś porozmawiamy o 10 gwiazdach, które odeszły z dobrego powodu.
10. Nicole Scherzinger
Ta amerykańska piosenkarka pop / R & B, która, nawiasem mówiąc, ma ukraińskie korzenie, przyszła do Pussycat Dolls w 2005 roku jako główna wokalistka, stając się jedną z sześciu dziewczyn w grupie.
Pomimo faktu, że była na pierwszym planie w grupie, już w 2006 roku Nicole rozpoczęła pracę nad swoim solowym albumem, przyciągając artystów takich jak Timbaland i will.i.am.
Pierwszy singiel z nadchodzącej płyty nie był udany, ale piosenkarka się nie poddała. W rezultacie udało jej się odnieść sukces na wszystkich frontach: nadal jest związana z Pussycat Dolls, ale jej solowa praca jest również pożądana.
9. Beyoncé
Zanim stała się światowej sławy piosenkarką solową, Beyonce Knowles występowała z Destiny's Child. W ramach trio była rozpoznawalną osobowością pod koniec lat 90., ale zdając sobie sprawę, że kobiecy zespół nie przetrwa długo, zaczęła aktywnie nagrywać własne piosenki.
W rzeczywistości tak się stało: nastąpił rozłam w grupie, a piosenkarka wydała swój pierwszy album Dangerously in Love. Płyta zyskała na popularności, stając się jedną z głównych wydań roku i zdobywając rekordową liczbę 5 nagród Grammy.
Obecnie niewiele osób zna nazwiska Kelly Rowland, Michelle Williams, LaTavii Roberson i Letoia Luckett, a przecież wszystkie te dziewczyny śpiewały z Beyoncé w Destiny's Child.
8. Paul McCartney
Paul McCartney był legendą The Beatles i pozostał równie świetny po rozpadzie zespołu w 1970 roku.
W rzeczywistości odejście Pawła od grupy w połączeniu z wszczętym przez niego sporem sądowym było tylko jednym z powodów upadku Beatlesów.
Kariera solowa McCartneya praktycznie nie ma upadków, ale ma wiele zalet. Wielokrotne wchodzenie do Księgi rekordów Guinnessa i na szczycie list przebojów jest tego żywym dowodem. Innym faktem jest to, że jego singiel „Mull of Kintyre” (Wings) z 1977 r. Sprzedał się w ponad 2 milionach egzemplarzy w samej Wielkiej Brytanii, stając się pierwszym i wciąż jedynym z takimi wskaźnikami.
7. Justin Timberlake
Timberlake zyskał poważną popularność w 1997 roku, kiedy chłopięcy zespół N Sync, którego frontmanem był, wydał swój pierwszy album. 11 milionów sprzedaży okazało się ogromnym sukcesem, zwłaszcza, że drugi i trzeci nie były gorsze (trzeci rekord, No Strings Attached, został sprzedany na całym świecie w ilości 15 milionów egzemplarzy).
Mimo to w 2002 roku Justin postanowił odejść z projektu i występować solo, a debiutancka gra Justified ukazała się w tym samym roku. Rezultat - 2 gramatyki i miliony kopii.
Jeszcze bardziej udany był drugi album FutureSex / LoveSounds, nagrany z Timbalandem. Hity „SexyBack”, „My Love” i „What Goes Around ...” wzrosły na szczyt listy Billboard Hot 100 i brzmiały dosłownie z każdego żelaza.
6. Gwen Stefani
Piosenkarz wszedł do No Doubt w 1986 roku i brał bezpośredni udział w tworzeniu zespołu. Po tym, jak wokalista John Spence popełnił samobójstwo, Gwen zajęła jego miejsce.
Sukces przyszedł do grupy dopiero z trzecim albumem, Tragic Kingdom, który zawierał ich najsłynniejszą piosenkę „Don’t Speak”.
Stephanie rozpoczęła pracę oddzielnie od No Doubt w 2000 roku, ale na początku były to tylko pojedyncze single, a jej pierwszy solowy album został wydany dopiero w 2004 roku.
Record Love. Anioł Muzyka Baby., Jak wszystkie kolejne, różni się bardzo od tego, co wykonuje piosenkarka w grupie: większe nastawienie do muzyki pop, a dzięki kolorowi włosów i scenicznemu występowi wielu krytyków porównało ją do wczesnej Madonny.
5. Żądło
W 1977 roku wraz ze Stuartem Copelandem i Andym Summersem założył zespół The Police, który zasłynął po pierwszym albumie Outlandos d'Amour.
W 1984 roku zespół odbył światową trasę koncertową, po której Sting zdecydował, że w ramach policji osiągnął maksimum i nadszedł czas, aby odejść. Zrobił to u szczytu popularności zespołu, poświęcając się wyłącznie materiałom pisarskim do debiutanckiej długiej gry.
Album zatytułowany The Dream of the Blue Turtles odniósł ogromny sukces i stał się platyną, a następnie… A potem Sting stał się jednym z najbardziej znanych i różnorodnych wykonawców.
4. Fergie
Stacy Ann Ferguson wydała swój debiutancki album solowy, The Dutchess w 2006 roku, jako wokalistka The Black Eyed Peas.
Doskonale łączyła kreatywność solo z pracą zespołową, więc szczyt jej popularności zbiegł się z tym samym okresem w grupie.
W końcu opuściła The Black Eyed Peas dopiero w 2018 roku, kiedy will.i.am. potwierdziła długofalowe plotki.
3. Zane Malik
Ten facet w 2010 roku przyszedł, aby spróbować szczęścia w The X Factor, ale nie mógł za daleko. Jednak porażka okazała się sukcesem: wraz z innymi początkującymi wykonawcami został połączony w grupę One Direction.
Zespół wydał 4 udane albumy w ciągu 4 lat i był u szczytu, ale w 2015 roku muzyk postanowił go opuścić.
Jak się później okazało, nie zawiódł: debiutancka długa gra Mind of Mine trafiła na pierwszą linię list przebojów USA, Wielkiej Brytanii i kilku innych krajów.
2. Robbie Williams
Pop rockowcy Take That to jeden z najpopularniejszych zespołów lat 90., który dominował na listach przebojów od 5 lat, ale stopniowo ich popularność zaczęła spadać.
To wtedy Robbie zaczął pracować dla siebie, nie opuszczając zespołu.
Jest obecnie jednym z najbardziej udanych wykonawców na świecie, sprzedając ponad 70 milionów płyt.
1. Michael Jackson
Wszyscy znają tę historię bardzo dobrze: jako członek rodziny Jackson 5 Michael Jackson zasłynął jako dziecko, ale wspiął się na szczyt jako mężczyzna.
W latach 1972–1982 nagrał 5 albumów solowych (wciąż występuje z The Jackson 5), a następnie pojawił się legendarny Thriller, który stał się najlepiej sprzedającym się albumem na świecie. Wtedy wszyscy byli przekonani, że ten ciemnoskóry facet z dziwną chorobą skóry był naprawdę królem muzyki pop.